24 stycznia 2015

Głupawka

Siedzimy sobie we troje na sofie, ja ulokowana miedzy Tomkiem i Kasjanem. 
-Tamuś jest ładny 
Kasjan jest gupi 
Kubie śmierdzą stopy 
a Paweł do pies Doopi- nuciłam pod nosem już chyba po raz 10 swoją nowo wymyśloną piosenkę. 
-Weź się wreszcie ucisz- Brunet nie mógł już słuchać. 
-Nie!- Tomek zasłonił mi natychmiast usta. -Nie zachęcaj jej uspokajaniem bo zaraz wymyśli drugą!- Roxie turlała się ze śmiechu. -Uwielbiam te jej piosenki. Są genialne. 
-Ja też -dodał szatyn. 
-Bo tobie nie śmierdzą nogi- burknął Kuba. 
-To całe nogi Ci śmierdzą?- Podłapałam- Kurde! A ja tylko o stopach śpiewam! 
-Odczep się już od nich- poprosiła Kleo. 
-Przecież ja się nie czepiam- zaśmiałam się. -Nie moja wina, że złe rzeczy mi się łatwiej rymują. Powinni się cieszyć, że tyle o nich myślę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz